W Skarżysku rozpoczął się I etap 12. edycji Międzynarodowego Wyścigu Szlakiem Walk Majora Hubala

Wyścig rozgrywany ku pamięci majora Henryka „Hubala” Dobrzańskiego został powołany do życia w 2000 roku, a po przerwie powrócił do kolarskiego kalendarza w minionym sezonie. Jego pomysłodawcą i głównym organizatorem jest srebrny medalista igrzysk olimpijskich w Seulu, Andrzej Sypytkowski. Po udanej edycji 2016, podjęto decyzję o podniesieniu rangi wyścigu do kategorii 2.1, co oznacza, że obecnie „Hubal” jest najważniejszym polskim wyścigiem zgłoszonym do kalendarza europejskiego Międzynarodowej Unii Kolarskiej.

 

Na tegoroczną, 12. edycję wyścigu składa się w sumie 4 etapów (w ostatniej chwili z organizacji wycofało się miasto Tomaszów Mazowiecki). W środę, pierwszego dnia zmagań, kolarze zmierzyli się z prologiem rozegranym w formie ulicznego kryterium w Kielcach o puchar Mariana Formy. Do pokonania mieli 20 rund po niespełna 2 kilometry każda, co dało całkowity dystans 39 kilometrów. Wyniki kryterium nie będą wliczały się do generalki - jego głównym celem było zaprezentowanie szerokiej publiczności zespołów, które staną na starcie "hubalskiego" wyścigu.

 

Dzień później, w czwartek kolarze przyjechali do Skarżyska, gdzie na Placu Staffa (przy MCK) na początku odbyła się prezentacja ekip biorących udział w wyścigu.

Początkowo organizatorzy planowali strat ostry, jednak decyzja ta została zmieniona i kolarze ulicami: Tysiąclecia, Piłsudskiego, Norwida, Sikorskiego, Okrzei i Słowackiego przejechali trzy rundy honorowe (każda po 2.3 km) by następnie udać się w kierunku Suchedniowa gdzie rozegrają Lotną Premię.

Z Suchedniowa pojadą na drugą Lotną Premię w Bodzentynie, a następnie przez Celiny, Wolę Szczygiełkową i Jeziorko na trzecią Lotną Premię w Nowej Słupii. Potem przez Trzciankę i Bartoszowiny pojadą na Hutę Szklaną i skręcą na Hutę Podłysica. Objeżdżając Hutę Podłysicę przez Nową Hutę znów wjeżdżają na koniec miejscowości Huta Podłysica. Po zjeździe odbijają w prawo na Kakonin gdzie po kilku hopach zacznie się podjazd pod I Górską Premię w miejscowości Krajno Łęki, gdzie zaraz po zjeździe jest następny podjazd pod II Górską Premię w miejscowości Krajno Parcele. Zjazd przez Św. Katarzynę zamyka nam w Bodzentynie dużą pętlę Świętokrzyską. Pokonując tę samą drogę kolarze przejadą przez Nową Słupię, Trzciankę i Bartoszowiny gdzie nie skręcą w prawo tylko pojadą prosto i przez Huta Koszary , Huta Nowa i Czaplów wjadą do Bielin gdzie znajduje się kolejna Lotna Premia.

 

Wyjeżdżając z Bielin udadzą się na Hutę Podłysicę podjeżdżając z drugiej strony ( pod prąd ). Tuż za tablicą miejscowości Huta Podłysica znajduje się trzecia, czwarta i piąta Górska Premia ponieważ kolarze będą jechać trzykrotnie małą pętlę Świętokrzyską. Po ominięciu miejscowości Huta Podłysica zjeżdżając i podjeżdżając przez Nową Hutę skręcą w prawo aby przez Huta Stara zamknąć pętlę w Bartoszowinach. Po trzech pętlach kolarze po minięciu Huty Podłysice skręcają w lewo na metę na górze Św.Krzyż. Tuż przed metą znajduje się ostatnia Górska Premia gdzie po jej minięciu zostaje 400-sta metrów lekkiego zjazdu do mety. Długość I etapu liczy 187 kilometrów.

Na piątek zaplanowane zostały dwa etapy - poranna jazda indywidualna na czas w Rawie Mazowieckiej oraz popołudniowy etap ze startu wspólnego zapętlony wokół Tomaszowa Mazowieckiego. Niestety, ostatecznie kolarze w szranki tego dnia staną tylko raz.

- Bardzo nam przykro, ale mimo wszelkich starań z naszej strony nie zdołaliśmy ostateczne porozumieć się z przedstawicielami Tomaszowa Mazowieckiego, gdzie rozegrany miał zostać popołudniowy etap - powiedział Andrzej Sypytkowski, dyrektor wyścigu „Hubala”. - Prowadziliśmy rozmowy z miastem, mieliśmy już ustalone dokładne warunki naszej współpracy, ale mimo to nie została podpisana finalna umowa o współpracy i musieliśmy wycofać się z organizacji trzeciego etapu.

Odwołany etap miał liczyć 106 kilometrów. Na tym krótkim odcinku wyznaczone były cztery górskie premie, jednak mimo to o zwycięstwo w Tomaszowie Mazowieckim walczyliby najpewniej sprinterzy. Wobec zmian w programie wyścigu jedynym piątkowym etapem będzie przedpołudniowa czasówka w Rawie Mazowieckiej. Kolarze zmierzą się tam z liczącą nieco ponad 14 kilometrów, płaską trasą.

Przypomnijmy, że pierwszym liderem 12. Wyścig Szlakiem Walk Mjr Hubala jest Maciej Paterski z CCC Sprandi Polkowice, który triumfował wczoraj w Kielcach na kryterium o Puchar Mariana Formy.

Finałem zmagań w „Hubalu” będzie 188-kilometrowy etap z Radoszyc do Końskich. Tu ponownie trasa najeżona została licznymi wzniesieniami, w tym czterema podjazdami oznaczonymi górskimi premiami. Ostatnie kilometry wieść będą już po małej, 5-kilometrowej rundzie pokonywanej trzykrotnie. Na koniec kolarze będą finiszować lekko pod górkę, aż do mety wyznaczonej - bardzo symbolicznie - na ulicy Hubala.

 

Do rywalizacji w 12. edycji Międzynarodowego Wyścigu Szlakiem Walk Majora Hubala przystąpiło 14 zespołów, pośród których będą zarówno zawodowe grupy z Polski, jak i goście z Ukrainy, Czech czy Niemiec.