Autor:
Starostwo Powiatowe
Opublikowano: 25 Mar 2020
Oceń:
Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego działający w Powiecie Skarżyskim poinformował o tym, że wpłynęły wszystkie wyniki testów na obecność koronawirusa, przeprowadzonych u pacjentów i personelu oddziału neurologicznego Szpitala Powiatowego w Skarżysku-Kamiennej. Na podstawie przeprowadzonych badań zakażenie koronawirusem, potwierdzone pozytywnym wynikiem testów laboratoryjnych wykazane zostało u 7 osób (5 pacjentów i 2 osób z personelu.)
Poniżej komunikat starostwa:
Z przykrością informujemy, że jeden Pacjent, u którego potwierdzono koronawirusa zmarł. Składamy głębokie wyrazy współczucia Rodzinie oraz Bliskim. Apelujemy o spokój i rozwagę. Prosimy również, aby ograniczyć wyjścia z domu i przestrzegać obowiązujących zaleceń.
Pierwsze cztery potwierdzone przypadki to pacjenci oddziału neurologii, kolejne dwa potwierdzone przypadki to pacjent i członek personelu. Nie są jeszcze znane wyniki wszystkich próbek wysłanych ze skarżyskiej placówki.
Zmarły to 80-letni mężczyzna, który miał choroby współistniejące – poinformowało w środę (25 marca) wieczorem Ministerstwo Zdrowia. Był mieszkańcem powiatu starachowickiego.
Przypomnijmy.
Pielęgniarka, która jest mieszkanką powiatu szydłowieckiego, zaraziła się koronawirusem podczas pracy w szpitalu w... Grójcu. Jak się okazuje - nie powiadomiła swoich przełożonych w Skarżysku-Kamiennej, że pracuje jeszcze w innej placówce. O tym, że kobieta jest zatrudniona w szpitalu w Grójcu i została tam zakażona COVID-19 dyrekcja skarżyskiego szpitala miała dowiedzieć się wczoraj (od sanepidu). Od razu podjęto decyzję o tymczasowym zamknięciu oddziału neurologicznego.
- Kiedy tylko dowiedzieliśmy się o zaistniałej sytuacji, (...) od razu wszczęliśmy stosowne procedury. Oddział neurologiczny, wraz z przebywającymi na nim pacjentami i pracującym tam personelem został zamknięty. Nie mają prawa opuścić oddziału (pracownicy, którzy wczoraj do południa pracowali na neurologii, pozostaną tam do wyjaśnienia sytuacji - przyp. red.). Od tych wszystkich osób zostały pobrane już wymazy do badań. Dodatkowo do szpitala zgłosił się cały personel, który miał kontakt z tą pielęgniarką, czyli pełnił dyżur 16 i 17 marca - powiedział Radiu Kielce dyrektor skarżyskiego szpitala, Leszek Lepiarz.
Zakażona pielęgniarka mogła mieć w sumie kontakt z ponad 40 pracownikami szpitala i blisko 20 pacjentami przebywającymi na oddziale neurologicznym w lecznicy. Pobrane od nich próbki do badań wczoraj trafiły do kieleckiego laboratorium.
Komentarze
Faktycznie, zarządzanie kryzysowe leży.
Nie dba się o personel medyczny i beztrosko podchodzi do procedur, słuchając wytycznych i zaleceń odgórnych jednocześnie wyłącza się racjonalne myślenie.
Może do naszego szpitala też powinna wkroczyć prokuratura, tak jak zrobiono to w przypadku szpitala w Grójcu.
Winni się tlumaczą i pasjonaci pracują ile mogą wg Hipokratesa czy Eskulapa jak zwal tak zwał.Nie róbcie z igly widły bo kasjerki sprzataczki bezrobotni na zleceniach czy innych śmieciówkach slysza co dziennie-nie pasuhe to wynocha.
Może gdybyś tak "młoda" zamiast "codziennie obserwować" i wypisywać potem głupoty, zaproponowała któremuś z tych "powyżej 70 lat" że zrobisz mu zakupy to może by nie musiał tam stać?. Pomyśl o tym.