"Charytatywne kółko dla Jaśka" - zbierano pieniądze na leczenie małego Janka Czarnoty

Imprezie towarzyszyło mnóstwo atrakcji, z których można było skorzystać za datek do puszki. Wszystkie datki zostaną przeznaczone na leczenie i rehabilitację Jana Czarnoty. Przez cały czas trwania Kółka dla Jaśka można było skorzystać z porad doświadczony zawodników m.in.: pomysłodawcy  Kółka dla Jaśka, ultramaratończyka Tomasza "Wiking" Jezierskiego  czy  doświadczonego biegacza i triathlonisty Rafała Izbińskiego.

Na kółka wyruszyło kilka ekip w odstępie czasowym, mi.n: ekipa z Czarnecki Team- Przemek Wełpa i Karol Majewski, Krzysiek Ogłoza wraz z ekipą Akademia Holistyczna Biega, Skrzydlaci Aktywni z Kielc, kolarze z STC, których poprowadził Krzysiek Kowalik i Marcin Jabłoński. Podczas imprezy nie mogło zabraknąć propagatora zdrowego trybu życia, 44-ro krotnego maratończyka Janusza Ordyńskiego, który poprowadził "Januszy Biegania". 

Ekipa z Gorilla TST przygotowała wystawę replik sprzętu współczesnego wyposażenia wojsk Można było popływać żaglówką "Telimena" Koła Żeglarskiego "KOTWICA" działającego przy II LO w Skarżysku - Kamiennej. W zamian za datek wrzucony do puszki można było i i uzyskać porady z zakresu fizjoterapii i masażu, odnowy biologicznej odżywiania i treningu od ekipy Centrum fitness - Silver Gym. Studia Figura "LEJDIS" przeznaczyły dwa miesięczne karnety na 2 stacje zabiegowe oraz 1 karnet miesięczny na 3 stacje zabiegowe.

W akcję włączył się też ZDZ w Skarżysku-Kamiennej. Uczniowie tej placówki przygotowali pod okiem nauczycieli, własnoręcznie wykonane pyszne babeczki , rogaliki, kruche ciasteczka oraz lemoniadę. Młodzi ludzie z ZDZ dbali również o porządek podczas imprezy. Właściciele pracowni W słodkim świecie Żoli ufundowali bon o wartości 100 zł na zakupy w pracowni.

- Kółko dla Jaśka jest ogromnym sukcesem. Praca przy jej przygotowaniu pokazała nam, w otoczenia jak fantastycznych ludzi żyjemy. Ludzi życzliwych o ogromnych ludzi bezinteresownych, ludzi nie pytających co ja będę z tego mieć, ale co mogę dać czy jak mogę pomóc. Wielokrotnie nasze oczy robiły się wilgotne od łez wzruszenia – zaznaczali organizatorzy.