Pięć lat więzienia grozi 24-letniej mieszkance Radomia. Kobieta podejrzewana jest o kradzieże w skarżyskich i kieleckich drogeriach. Łupem rabusia w spódnicy padły kosmetyki o łącznej wartości prawie 2500 złotych. Dziś radomianka usłyszy zarzuty, a wkrótce wytłumaczy się przed sądem.W środę skarżyscy policjanci pojechali do jednej z miejscowych drogerii. Pracownik ochrony ujął kobietę, która kilka dni wcześniej dokonała kradzieży kosmetyków wartych ponad 500 złotych. Była nią 24-latka z Radomia. Została zatrzymana i trafiła do celi policyjnego aresztu. Szybko okazało się, że w połowie maja radomianka „gościła” w innej placówce z pachnidłami. Wówczas ukradła produkty warte ponad 1000 złotych. W trakcie czynności wyszło na jaw, że 24-latka ma na sumieniu jeszcze kradzież w kieleckiej drogerii. Zabrała stamtąd perfumy warte prawie 800 złotych.
Dziś zatrzymana usłyszy zarzuty. Za kradzież grozi jej pięć lat pozbawienia wolności. Śledczy nie wykluczają, że kobieta stoi jeszcze za innymi sklepowymi kradzieżami. Mundurowi będą badać swoje przypuszczenia.